Za nami dwutygodniowa rywalizacja w corocznym Pucharze Burmistrza i chyba nie wielu spodziewało się aż tak dobrego występu naszych zawodników, którzy w końcowym rozrachunku okazali się zdobywcą pucharu.
Przebieg rywalizacji w rozwinięciu newsa...
W pierwszym tygodniu na stadionie w Wólce Niedźwiedzkiej nasz zespół rywalizował z TG Sokołem oraz Górnovią Górno. W pierwszym meczu po regulaminowym czasie gry na tablicy wyników widniał remis, co zgodnie z regulaminem rozgrywek oznaczało konkurs jedenastek. Próbę nerwów lepiej wytrzymali nasi zawodnicy ostatecznie wygrywając 4-3.
Drugi mecz to już potyczka z Górnovią, która miała raczej wyrównany przebieg. W końcówce bramkę na wagę awansu do finału zdobył zawodnik testowany.
W grupie drugiej sporo namieszał Herkules, choć wcale nie wyszedł na boisko. Zawodnicy z Trzebuski nie wstawili się na turnieju, przez co organizatorzy podjęli decyzję o wydłużeniu meczu Orzeł - Styrobud. Po 80' również mieliśmy remis, a lepszymi egzekutorami 11 okazali się zawodnicy Orła i to oni będą naszym przeciwnikiem w batalii finałowej
Tydzień później przenosimy się do Sokołowa. Gospodarze automatycznie zajmują 5 pozycję ze względu na absencję Herkulesa.
W meczu o trzecią lokatę po wyrównanej pierwszej połowie mieliśmy bezbramkowy remis, jednakże w drugiej odsłonie Styrobud wyraźnie zdominował Górnovię, aplikując rywalom aż 3 bramki.
Mecz finałowy nie zawiódł i od początku kibice oglądali dobre widowisko. Do przerwy co prawda obyło się bez bramek, lecz to NKS miał nieco więcej sytuacji aniżeli faworyzowany zespół z Wólki Niedźwiedzkiej. Po przerwie naszym zawodnikom udało się dopiąć swego i za sprawą H.Ożoga wyszliśmy na prowadzenie. Wyrównał w okolicach 70' minuty M.Serafin i końcówka zapowiadała się niezwykle emocjonująco. W doliczonym czasie gry doskonale główkował A.Bełz, jednak jego strzał obił jedynie słupek. Z drugiej strony świetnie z rzutu wolnego uderzył A.Szylar, lecz kapitalna interwencją popisał się D.Szponar.
Po regulaminowym czasie znów mieliśmy remis, co oznaczało 2 serię jedenastek dla obu zespołów. Niekwestionowanym bohaterem karnych został D.Szponar, który nie dość, że skutecznie obronił 2 rzuty karne zawodników z Wólki to jeszcze sam skutecznie wykonał 11.
Zwycięstwo w pucharze cieszy, bowiem jest to dobry prognostyk przed zbliżającą się wielkimi krokami ligą, a poza tym jest to świetne ukoronowanie 50-lecia klubu.