Za nami finałowe mecze tegorocznej edycji Pucharu Burmistrza. W rozwinięciu wyniki oraz opisy wszystkich finałowych starć ...
Mecz o V miejsce
Styrobud Trzeboś 0-1 Herkules Trzebuska
W tym roku 5 miejsce przypadło Herkulesowi Trzebuska, który pokonał faworyzowany Styrobud 1-0. Zawodników z Trzebosi pomimo optycznej przewagi nie było stać nawet na wyrównujące trafienie. Co ciekawe zawodnicy z Trzebuski mecz rozpoczynali w "dziesiątkę".
Mecz o III miejsce
Plantator Nienadówka 2-0 Górnovia Górno ( M.Niemiec, D.Baran)
Skład Plantatora :
Dawid Szponar - Adrian Ożóg, Maciej Rzeszutek, Marcin Szponar, Marcin Ożóg, Sebastian Ożóg - Dominik Wilczak, Maciej Krzanowski, Maciej Drapała, Michał Kołodziej, Krzysztof Kołodziej, Hubert Ożóg - Dawid Baran, Marcin Niemiec
Ostatnie miejsce na podium tym razem ku radości fanów NKS-u padło łupem gospodarzy. Plantator w bardzo odmłodzonym składzie pokonał Górnovię Górno. Młodzi zawodnicy bez żadnych kompleksów stawili czoła przeciwnikowi z okręgówki, a gra naszego zespołu naprawdę napawa optymizmem. Pierwszą bramkę dla naszego zespołu zdobył M.Niemiec. Dobre dośrodkowanie w pole karne posłał jeden z juniorów - Maciek Krzanowski, piłkę zgrał M.Szponar , a nasz napastnik świetnie odnalazł się w "piątce" Górnovii i zamknął całą akcję. Rywale również mieli swoje okazje, lecz znakomicie w bramce spisywał się tego dnia D.Szponar, który w trzech sytuacjach pokazał wykazał się prawdziwym kunsztem bramkarskim. Co nie udało się gościom udało się miejscowym. Drugą asystę w meczu zaliczył M.Szponar, który dalekim wrzutem z autu "uruchomił" D.Barana, a ten ładnym lobem ustalił wynik spotkania na 2-0. Rywale mecz kończyli w "dziesiątkę" po tym jak czerwoną kartkę po faulu na wychodzącym na czystą pozycję Maćku Drapale otrzymał stoper z Górna. Okazję na podwyższenie rezultatu miał jeszcze debiutujący w seniorach Dominik Wilczak ( rocznik 2002), jednak po wzorowo przeprowadzonej kontrze w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z bramkarzem, a także D.Baran, który ostemplował poprzeczkę.
FINAŁ
TG Sokół Sokołów Młp 1-1 Orzeł Wólka Niedźwiedzka
Jako pierwsi na prowadzenie wyszli zawodnicy z Sokołowa, po tym jak rzut karny wykorzystał Michał Uram. Gracze Sokoła z prowadzenia nie cieszyli się zbyt długo, bowiem chwilę później bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego wyrównał Mateusz Rzeszutek. Niestety w okolicach 30' mecz został przerwany z powodu rzęsistych opadów deszczu, a z racji tego że boisko po nawałnicy nie nadawało się już do rozgrywania meczu podjęto decyzję o przyznaniu pierwszej lokaty obu zespołom.