- autor: Tadek.99, 2017-06-08 18:05
-
Plantator pokonał na nienadowskim obiekcie wyżej notowany zespół Wisłoka Czarna 3-0. Więcej w rozwinięciu...
Plantator od początku meczu bardzo dobrze kontrolował swoje ustawienie na boisku, przez co gracze Wisłoka mieli duże problemy ze stworzeniem klarownej sytuacji. Kluczowe było upilnowanie czołowego snajpera z Czarnej - Konrada Macy, z czego bardzo dobrze wywiązała się nasza obrona. Nasza ofensywa również nie próżnowała i w okolicach 30 minuty nasi zawodnicy mogli cieszyć się z prowadzenia. Kapitalnym przeglądem pola wykazał się K.Kraska, który prostopadłym podaniem uruchomił H.Ożoga, który w sytuacji sam na sam niczym "stary lis " nie dał szans bramkarzowi. Warto dodać, że to pierwsze trafienie Huberta w seniorskiej kadrze. Tuż przed przerwą arbiter wskazał na wapno po faulu w polu karnym na M.Ożogu, a "jedenastkę" na bramkę mocnym strzałem zamienił M.Kot. Na przerwę zatem schodziliśmy z dwubramkową zaliczką, na co pewnie nie wielu fanatyków stawiało przed rozpoczęciem meczu.
Po przerwie Wisłok dłużej utrzymywał się przy piłce, a wyraźnie zadowoleni z korzystnego rezultatu gospodarze ograniczyli się do kontrataków. Po jednym z nich M.Kot znalazł się w dogodnej sytuacji, lecz jego strzał zablokował jeden z defensorów, po czym futbolówka spadła pod nogi M.Niemca, który nie mógł się pomylić.
Plantator zainkasował niezwykle cenne trzy "oczka". Na szczególną pochwałę zasługuje nasza formacja defensywna, która nie pozwoliła przyjezdnym w tym meczu na zbyt wiele. Dzięki zwycięstwu sprawa utrzymania jest wciąż jak najbardziej realna.