Plantator po niezwykle emocjonującym meczu pokonał na nienadowskim obiekcie Włókniarz Rakszawę 3-2. Więcej w rozwinięciu...
Plantator do tego meczu przystąpił w dość okrojonym składzie, bowiem w kadrze meczowej zabrakło kapitana drużyny Leszka Ożoga, a także Sebastiana Ożoga, Kamila Kraski, Michała Kołodzieja oraz Sławomira Ciska. Zmusiło to trenera do kilku roszad w składzie, w skutek czego Arkadiusz Bełz powędrował na prawe skrzydło, natomiast Marcin Szponar po raz kolejny w tym sezonie zajął miejsce na środku defensywy. Gracze NKS-u dobrze weszli w to spotkanie i już na początku mogli prowadzić nawet 2-0. Najpierw w zamieszaniu pod bramką najlepiej odnalazł się A.Bełz, lecz jego strzał instynktownie na poprzeczkę sparował bramkarz Włókniarza. Chwilę później gości znów uratowała poprzeczka po strzale M.Kota. Niestety jak mawia stare piłkarskie porzekadło "niewykorzystane sytuację się mszczą" i tak było tym razem, kiedy to po faulu w narożniku boiska Rakszawianie otrzymali rzut wolny. Wrzutka na krótki słupek na nasze nieszczęście została świetnie przecięta przez skrzydłowego Włókniarza, który wyprzedził interweniującego D.Szponara i głową umieścił piłkę w siatce. Po tej bramce gra była dość wyrównana aż do okolic 25 minuty, gdy czerwoną kartę w środkowej strefie boiska otrzymał zawodnik przyjezdnych za zbyt agresywny atak w nogi T.Chorzępy. Goście w osłabieniu wyraźnie cofnęli się do defensywy, ale kolejny nasz błąd w ofensywie spowodował kontratak, który wzorowo wykończył ponownie skrzydłowy Włókniarza zapisując sobie drugie trafienie w tym meczu. Strata bramki wyraźnie motywująco podziałała na nasz zespół i niespełna 10 minut później mieliśmy już 2-1, a to za sprawą A.Bełza, który idealnym strzałem na dalszy słupek pokonał golkipera. Spory udział przy tej bramce miał M.Niemiec, którego strzał został uprzednio zablokowany, po czym piłka spadła pod nogi Arka. Przed przerwą okazje na wyrównanie miał jeszcze M.Kot, jednak strzał z woleja wylądował ponad poprzeczką bramki. Do przerwy zatem przegrywaliśmy 1-2, lecz każdy z zawodników zdawał sobie sprawę, że komplet punktów jest jak najbardziej w zasięgu.
Po przerwie Plantator rozpoczął z dużym animuszem, chcąc jak najszybciej doprowadzić do wyrównania. Dobrą okazję ku temu miał D.Baran, ale po jego główce piłkę z linii bramkowej wybił defensor gości. W okolicach 60 minuty po licznych staraniach w ofensywie Plantator wreszcie dopiął swego, a kibice mogli oglądnąć niemal kopię akcji z meczu NKS-u z Wólką Niedźwiedzką. Po świetnej zespołowej akcji dobrze prawą stroną boiska pomknął M.Kot, idealnie dogrywając piłkę w pole karne Włókniarza, gdzie podręcznikowym strzałem głową piłkę w siatce ulokował A.Bełz !! Remis w żadnym wypadku nie zadowalał miejscowych i nadal mogliśmy zaobserwować szturm na bramkę rywala. Świetnym strzałem popisał się M.Rzeszutek, który potężną bombą wprawił w osłupienie golkipera, jednak kapitalną interwencją na linii bramkowej popisał się strzelec dwóch bramek dla Włókniarza, który mógł przypłacić to utratą zdrowia. Chwilę później groźnie uderzał drugi z braci Rzeszutek( Bartosz ), lecz tym razem bramkarz był na posterunku. Kluczowa akcja przyszła w okolicach 75 minuty kiedy doskonałe prostopadłe podanie do M.Kota posłał wprowadzony po przerwie L.Ciupak, a nasz snajper nie miał problemów ze zdobyciem czwartej bramki w tym sezonie ligowym !! Rywale po stracie bramki nieco odważniej ruszyli do ataku, jednak nie byli w stanie ponownie w realny sposób zagrozić bramce strzeżonej przez D.Szponara. Natomiast NKS miał jeszcze kilka dobrych okazji do podwyższenia rezultatu, ale wynik meczu nie uległ już zmianie. Słowa uznania po raz kolejny w tym sezonie kieruję do Kibiców, którzy pomimo niekorzystnego rezultatu do końca wspierali poczynania naszym zawodników. W imieniu wszystkich zawodników serdecznie dziękujemy i liczymy na wsparcie w Grodzisku Dolnym !!
Plantator wyszarpał bezcenne trzy punkty, które pozwoliły nieco wspiąć się w górę tabeli. Niedzielne spotkanie z pewnością nie należało do najłatwiejszych, dlatego komplet punktów cieszy podwójnie. Teraz czeka nas bardzo trudny wyjazd do Grodziska Dolnego, gdzie naszym rywalem będzie tamtejsza Grodziszczanka. Miejmy nadzieję, że nasi zawodnicy pokuszą się o małą niespodziankę i uda się zapunktować na terenie lidera !